House of Gucci, czyli powstający właśnie film o rodzinie Gucci zbiera kontrowersje od dłuższego czasu – choć jego premiera jest przewidziana dopiero na listopad 2021. W jakiej roli zobaczymy w nim Lady Gagę? I dlaczego film nie spodobał się samej rodzinie Gucci? Sprawdź ciekawostki o produkcji!
Jesteś fanem szalonych projektów i designu rodziny Gucci? Film o tej włoskiej familii na pewno również Cię zainteresuje, zwłaszcza, że opiera się on na wątku kryminalnym. Główną bohaterką filmu jest Patrizia Reggiani (dawniej Gucci) – żona Maurizio, jednego z dziedziców fortuny, jakiej dorobił się na samej skórzanej galanterii jeszcze jego dziadek, Guccio Gucci. Schedę przejął po nim Rodolfo (ojciec), który, wycofując się z życia zawodowego, podzielił firmę wyłącznie pomiędzy swoich synów, w tym Maurizio, nie zostawiając nic swoim córkom.
Patrizia i Maurizio wzięli ślub w 1973 roku i mieli dwie córki: Allegrę i Alessandrę. Przed ślubem Maurizio ostrzegał jego ojciec, który miał jak najgorsze zdanie o Patrizii. Dla seniora była ona bezwzględną karierowiczką, która zamierzała “dorobić się” na plecach jego syna i reszty rodziny. Maurizio jednak nie posłuchał rad ani plotek.
Lady Gaga, Gucci, wielkie pieniądze, chciwość i morderstwo w tle – brzmi jak gotowy przepis na kasowy sukces. Zwłaszcza, że film kręci Ridley Scott, reżyser takich hitów jak Łowca Androidów, Gladiator czy Marsjanin. Jeśli chcesz dowiedzieć się nieco więcej na temat tła całej historii, możesz odsłuchać podcast kryminalny Coś Strasznego:
Czarny charakter Lady Gagi – House of Gucci okiem Patrizii
Początkowo do roli Patrizii była rozważana Angelina Jolie, Penelope Cruz, Natalie Portman, a nawet Marion Cottilard czy Anne Hathaway. Ostatecznie rola bezpośredniej, zadziornej, charakternej mistrzyni manipulacji Patrizii przypadła Lady Gadze. Gucci oraz samej Patrizii mocno nie odpowiada jednak pomysł obsadzenia jej w głównej roli.
Reggiani skomentowała to w wywiadzie dla włoskiej agencji prasowej ANSA:
“Jestem trochę poirytowana, że Lady Gaga zagra mnie w nowym filmie Ridleya Scotta. Szkoda, że nie była na tyle uprzejma, by w ramach przygotowań umówić i spotkać się ze mną. To nie jest kwestia pieniędzy, ponieważ nie zamierzam wziąć ani centa z tego filmu. To kwestia zdrowego rozsądku i szacunku. Każdy dobry aktor powinien najpierw, jeśli tylko ma taką możliwość, spotkać się i porozmawiać z bohaterem, którego odgrywa".
Nowe życie Patrizii Reggiani
W 2014 roku Patrizia rozpoczęła program resocjalizacji, przygotowujący ją na wcześniejsze, warunkowe wyjście z więzienia. Program wymagał od niej podjęcia pracy zawodowej (co początkowo zostało przez nią wyśmiane) oraz uczestnictwa w wolontariacie. Reggiani została zatrudniona jako konsultantka ds. projektów biżuterii przez mediolańską markę Bozart.
W tym samym roku wyznała również gazecie La Repubblica, że ma nadzieję na powrót do firmy. – Oni mnie potrzebują – powiedziała. – Nadal czuję się jak Gucci – w rzeczywistości najbardziej Gucci z nich wszystkich.
Morderstwo w House of Gucci – łańcuch pośredników
Cofając się do 1995 roku i powodów, dla których Reggiani znalazła się w więzieniu, wszystko zaczęło się od portiera i… od wróżki. Zlecenie na męża pomogła Patrizii zaplanować jej była przyjaciółka i medium, Giuseppina "Pina" Auriemma (w tej roli zobaczymy Salmę Hayek). Według ustaleń włoskich śledczych wykorzystała ona odpowiednie znajomości i poprzez portiera hotelowego zorganizowała strzelca, który pozbył się Maurizio, a także kierowcę do ucieczki po dokonaniu morderstwa.
Po zrealizowaniu planu Patrizia zaczęła opóźniać przekazanie pieniędzy za pośrednictwo Pinie. Ta z kolei zaczęła ją szantażować, że ujawni prawdę władzom. W zamian za milczenie zażądała 600 tys. lirów (375 tys. euro).
Sama zleceniodawczyni, Patrizia, w odpowiedzi na pytanie dziennikarza o to, dlaczego sama nie wykonała zleconej “pracy”, odparła, że ma słaby wzrok, a nie chciała chybić.
Małżeństwo Maurizia i Patrizii miało mocny filar – pieniądze. Mimo rosnących nieporozumień nie rozstali się formalnie aż do 1991 roku. Ich związek nieoficjalnie zakończył się, gdy Maurizio wyszedł z domu w 1985 roku, mówiąc Patrizii, że wybiera się na krótką podróż służbową i przez 6 lat nie wrócił do domu. Zamieszkał wówczas ze swoją kochanką. Jedną z nagranych rozmów telefonicznych z groźbami Reggiani w kierunku męża można usłyszeć na YouTube (niestety, tylko w oryginale) – na początku materiału wideo.
Upokorzonej prywatnie Reggiani nie w smak były również działania biznesowe jej męża. Odziedziczył on po swoim ojcu Rodolfo w 1983 całą firmę, a następnie 47,8% udziałów sprzedał bahraińskiej firmie Investcorp, pozostawiając Maurizio z 50% na stanowisku prezesa.
Jego akcje zostały jednak przejęte przez włoski rząd, a on sam pozwany przez Aldo, jednego z braci swojego ojca. Oskarżył on Maurizio o podrobienie podpisu Rodolfo w celu przejęcia kontroli nad firmą. Maurizio, realizując plan B i nie mogąc pozostawić firmy przy sobie, sprzedał resztę udziałów Investcorp, co Patrizia, przyzwyczajona bardziej do mnożenia niż wyprzedawania majątku, miała mu za złe.
Bohaterowie drugiego planu – polski autor zdjęć i kostiumograf
Gaga, odtwórczyni roli Reggiani, ostatnio zdecydowanie więcej działa w branży filmowej niż muzycznej. Jeśli uwielbiasz Lady Gagę, House of Gucci będzie świetną okazją, by zobaczyć jej rozwój aktorski, a przy okazji podejrzeć świetne outfity w stylu lat 80. Zostały one zaprojektowane przez Janty Yates, która zdobyła Oscara za najlepsze kostiumy do Gladiatora. Po publikacji w social media “górskiej” stylizacji Gagi w czarnym golfie, złotej biżuterii i futrzanej czapie Cossack, internet wręcz zawrzał.
Autorem zdjęć do filmu jest z kolei Dariusz Wolski – polski operator, który brał udział m.in. w zdjęciach do Piratów z Karaibów oraz realizował zdjęcia do Marsjanina.
Cała sprawa wydaje się mocno zawikłana ze względu na liczbę bohaterów. Chcesz ją zgłębić i dowiedzieć się więcej o rodzinie Gucci? Film Ridleya Scotta został poprzedzony książką o tym samym tytule autorstwa Sary Gay Forden (House of Gucci. Potęga mody, szaleństwo pieniędzy, gorycz upadku). Została ona wydana wbrew opiniom i krytyce samej rodziny. Będzie to świetny wstęp do dzieła Ridleya Scotta.
Życie i historia rodziny Gucci wydają się dalekie od włoskiego Dolce Vita. Dariusz Wolski w wywiadzie dla portalu Indie Wire zapowiedział film jako lekko kiczowatą, zabawną, a zarazem tragiczną operę mydlaną. Brzmi intrygująco? Zarezerwuj wieczór 24 listopada na obejrzenie tej niezwykłej premiery!
