Definicje słownikowe bywają bardzo skomplikowane, zwłaszcza że to dziedzina, która bardzo prężnie się rozwija i obejmuje coraz więcej aspektów życia. W wielkim skrócie sztuczna inteligencja to program, który funkcjonuje niezależnie od człowieka, jest w stanie dokonywać wyborów, sugestii oraz analiz, a wszystko to w zależności od tego, jak bardzo zaawansowane są jego funkcje. Sztuczna inteligencja zahacza więc o takie dziedziny jak psychologia, neurologia, systematyka, a coraz częściej również o filozofię, co pokazuje, jak bardzo potrafi być rozwinięte jej działanie. Tak zwany internet rzeczy stał się integralną częścią naszego życia.
Czym dokładnie jest internet rzeczy? W ogólnej definicji to urządzenia, które mogą połączyć się z internetem lub z innymi urządzeniami za pomocą kabla lub za pomocą sieci bezprzewodowych. Mowa tutaj nie tylko o telefonach komórkowych, ale również o zegarkach, piekarnikach, odkurzaczach, czujnikach ruchu oraz o wielu innych przedmiotach, które z roku na rok poszerzają ten zbiór.
Pytanie o to, co to jest sztuczna inteligencja, często pojawiało się na przełomie XX i XXI wieku, kiedy to już stawało się jasne, że AI (artificial intelligence) zdominuje życie człowieka w ciągu najbliższych dekad. Dzisiaj z pewnością jesteśmy bardziej oswojeni z istnieniem sztucznej inteligencji. Często świadomie wdrażamy ją do swojej codzienności. Z drugiej zaś, istnieje wiele nowości, które w dalszym ciągu potrafią nas zaskoczyć. Jedną z nich z pewnością jest moda przyszłości, a wraz z nią influencerki-avatary.
Wyświetl ten post na Instagramie.
Wyświetl ten post na Instagramie.
Po raz pierwszy o sztucznej inteligencji w takim wydaniu usłyszeliśmy przy okazji debiutu blogerki Lil Miqueli na Instagramie. To tutaj właśnie wszystkie awatary rozwijają swoje skrzydła i dają poznać się szerszej publiczności. Oczywiście nie funkcjonują one w samotności. Za ich kontami na social mediach stoją osoby lub wielkie firmy, które widzą duży potencjał w tego typu inwestycjach. Lil Miquela ma dzisiaj 2 mln obserwujących co daje bardzo imponujące zasięgi i oczywiście przekłada się na intratne współprace.
Lil Miquela promuje na przykład ubrania, produkty, akcesoria i tak jak rzeczywiste dziewczyny z całego świata, stała się jedną z najważniejszych influencerek. Niczego jej nie brakuje: chodzi do knajp, spotyka się ze znajomymi, uprawia sport, słucha muzyki i promuje swój własny styl. Liczba obserwujących ją osób jest chyba najlepszym dowodem na to, że moda przyszłości dzieje się właśnie teraz.
Za sukcesem Lil Miqueli podążyły inne firmy, które stworzyły swoje własne avatary. To na przykład @bermudaisbae, która zresztą koleguje się z Miquelą. Do tego duetu można również dodać @blawko22, influencera-avatara, który szybko zyskuje nowych followersów. Jak widać, zaczyna tworzyć się nie tylko nowy trend, ale też cała społeczność wokół sztucznej inteligencji, która w przeciwieństwie do prawdziwych influencerów może być idealna w każdej sytuacji.
Kolejnym bardzo widocznym trendem, który wpisuje się w sztuczną inteligencję w modzie, są inteligentne ubrania. Powstają nowe projekty, skierowane są do osób, które funkcjonują głównie na social mediach. Firma Carlings stworzyła wirtualną kolekcję ubrań, które możesz wypożyczyć i zaprezentować na swoim koncie na Instagramie lub innych social mediach. Inteligentne ubrania mają przysłużyć się ochronie środowiska, ponieważ zmniejszają popyt na prawdziwą odzież, która często jest produktem jednorazowym dla społeczności modowych blogerów.
Wyświetl ten post na Instagramie.